cze 22 2005

Do Blondasa cz.5


Komentarze: 2

milosc nie pyta o nic,bo kiedy zaczynamy sie nad nia zastanawiac ogarnia nas przerazanie, niewypowiedziany lek,ktorego nie sposob jest nazwac slowami. Moze jest to obawa bycia wzgardzonym,odrzuconym,obawa,ze prysnie czar? Moze wydaje sie to smieszne,ale wlasnie tak sie dzieje.Dlatego nie nalezy stawiac pytan,lecz dzialac.:];];]

engel-sein : :
blondas
24 czerwca 2005, 16:43
Kurna,no coment.Mam nadzieję,że te wakacje będa lepsze od poprzednich,chociaż tak się zaczęły.Bo ta noga, buuuuuuu.A ty masz obowiązek pilnowania mnie,przed wakacyjnym zauroczeniem.Chociaż nie,ja se sama poradze :D:D
izabela
23 czerwca 2005, 13:40
widac ktos czyta tu ksiazki Paulo Coelho, też je lubie :) pozdro

Dodaj komentarz